bajek deszcz Lyrics: Chęci i tak zasną / Już dawno po siódmej / Spływa po poduszce mój ból / Zwijam w kłębek myśli / Do smutku przykute / Słowa takie kruche, bo brakuje tchu / Ja nie
Grzegorz Turnau – „Cichosza”. „Na ulicach cichosza. na chodnikach cichosza. nie ma Mickiewicza. i nie ma Miłosza”. „Cichosza” to piosenka, którą znaleźć możemy na albumie zatytułowanym „Pod światło” (1993). W tym przypadku słowa do utworu Michał Zabłocki napisał wspólnie z Grzegorzem Turnauem. „ Cały tekst
Henryk Sienkiewicz Cytat. 7 listopada 2009 roku, godz. 7:39 0,1°C. Miłość jest mgłą, która wytwarza się w głowie. Jeśli owa mgła opada na dół - na serce - następuje pogoda życia; jeśli pozostaje w głowie - pada deszcz łez. życie serce miłość deszcz. Opinie. Dodaj opinię. Zeszyty. Do / Z zeszytu.
En die champagne gaat op. Tylko tyle chcesz słyszeć, a na paryskie getto pada deszcz. Ale nie chcesz o nim myśleć, z nieba pada, pada, pada, pada cash. Tylko tyle chcesz słyszeć, a na paryskie getto pada śnieg. Ale nie chcesz o nim myśleć, kiedyś rapy to wzruszały mnie do łez. Do łez, do łez, do łez, do łez. Thanks!
Temat: Kraków - miasto poezji. Andrzej Sikorowski. Nie przenoście nam stolicy do Krakowa. Złote nuty spadają na Rynek. i dokoła muzyki jest w bród. po królewsku gotuje Wierzynek. a kwiaciarki czekają na cud. Czasem we śnie pojawi się poseł. który rację ma zawsze i basta.
Znowu pada deszcz i jakoś tak ciemno na mieście Wczoraj poznałem cię, a już otworzyłem serce A ty mi złamałaś je, nie chcę tego więcej. Kiedyś jeszcze spotkam cię Kiedyś jeszcze się spotkamy, zapalimy fajkę i powspominamy Kiedyś jeszcze się spotkamy, pogadamy jak dawniej Kiedyś jeszcze się spotkamy, kiedyś jeszcze, ej
. Russia is waging a disgraceful war on Ukraine. Stand With Ukraine! Artist: Grzegorz Turnau Translations: English Polish Polish Bracka ✕ Na północy ściął mróz Z nieba spadł wielki wóz Przykrył drogi, pola i lasy Myśli zmarzły na lód Dobre sny zmorzył głód Lecz przynajmniej się można przestraszyć Na południu już skwar Miękki puch z nieba zdarł Kruchy pejzaż na piasek przepalił Jak upalnie mój boże Lecz przynajmniej być może Wreszcie byśmy się tam zakochali A w Krakowie na Brackiej pada deszcz Gdy konieczność istnienia trudna jest do zniesienia W korytarzu i w kuchni pada też Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany Nie od deszczu mokre, lecz od łez Na zachodzie już noc Wciągasz głowę pod koc Raz zasypiasz i sprawa jest czysta Dłonie zapleć i złóż Nie obudzisz się już Lecz przynajmniej raz możesz się wyspać Jeśli wrażeń cię głód Zagna kiedyś na wschód Nie za długo tam chyba wytrzymasz Lecz na wschodzie przynajmniej życie płynie zwyczajnie Słońce wschodzi i dzień się zaczyna A w Krakowie na Brackiej pada deszcz Przemęczony i senny zlew przecieka kuchenny Kaloryfer jak mysz się poci też Z góry na dół kałuże przepływają po sznurze Nie od deszczu mokrym lecz od łez Bo w Krakowie na Brackiej pada deszcz Gdy zagadka istnienia zmusza mnie do myślenia W korytarzu i w kuchni pada też Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany Nie od deszczu mokre lecz od łez Bo w Krakowie na brackiej pada deszcz Bo w Krakowie na Brackiej pada Pada deszcz Pada deszcz ✕ Copyright: Writer(s): Grzegorz Jerzy Turnau, Michal Wojciech ZablockiLyrics powered by by Add new translation Add new request Music Tales Read about music throughout history
Tekst piosenki: Na północy ściął mróz, Z nieba spadł wielki wóz, Przykrył drogi pola i lasy. Myśli zmarzły na lód, Dobre sny zmorzył głód, Lecz przynajmniej się można przestraszyć. Na południu już skwar, Miękki puch z nieba zdarł, Kruchy pejzaż na piasek przepalił. Jak upalnie mój Boże, Lecz przynajmniej być może, Wreszcie byśmy się tam zakochali. A w Krakowie na Brackiej pada deszcz, Gdy konieczność istnienia trudna jest do zniesienia. W korytarzu i w kuchni pada też, Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany, Nie od deszczu mokre lecz od łez. Na zachodzie już noc, Wciągasz głowę pod koc, Raz zasypiasz i sprawa jest czysta. Dłonie zapleć i złóż, Nie obudzisz się już, Lecz przynajmniej raz możesz się wyspać. Jeśli wrażeń cię głód Zagna kiedyś na wschód, Nie za długo tam chyba wytrzymasz. Lecz na wschodzie przynajmniej życie płynie zwyczajnie, Słońce wschodzi i dzień się zaczyna. A w Krakowie na Brackiej pada deszcz, Przemęczony i senny zlew przecieka kuchenny, Kaloryfer jak mysz się poci też. Z góry na dół kałuże przepływają po sznurze Nie od deszczu mokrym lecz od łez. Bo w Krakowie na Brackiej pada deszcz, Gdy zagadka istnienia zmusza mnie do myślenia. W korytarzu i w kuchni pada też, Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany Nie od deszczu mokre lecz od łez. Bo w Krakowie na Brackiej pada deszcz Bo w Krakowie na brackiej pada Pada deszcz... Pada deszcz... Dodaj interpretację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tekst piosenki: bracka na północy ściął mróz z nieba spadł wielki wóz przykrył drogi pola i lasy myśli zmarzły na lód dobre sny zmorzył głód lecz przynajmniej się można przestraszyć na południu już skwar miękki puch z nieba zdarł kruchy pejzaż na piasek przepalił jak upalnie mój boże lecz przynajmniej być może wreszcie byśmy się tam zakochali a w krakowie na brackiej pada deszcz gdy konieczność istnienia trudna jest do zniesienia w korytarzu i w kuchni pada też przyklejony do ściany zwijam mokre dywany nie od deszczu mokre lecz od łez na zachodzie już noc wciągasz głowę pod koc raz zasypiasz i sprawa jest czysta dłonie zapleć i złóż nie obudzisz się już lecz przynajmniej raz możesz się wyspać jeśli wrażeń cię głód zagna kiedyś na wschód nie za długo tam chyba wytrzymasz lecz na wschodzie przynajmniej życie płynie zwyczajnie słońce wschodzi i dzień się zaczyna a w krakowie na brackiej pada deszcz przemęczony i senny zlew przecieka kuchenny kaloryfer jak mysz się poci też z góry na dół kałuże przepływają po sznurze nie od deszczu mokrym lecz od łez bo w krakowie na brackiej pada deszcz gdy zagadka istnienia zmusza mnie do myślenia w korytarzu i w kuchni pada też przyklejony do ściany zwijam mokre dywany nie od deszczu mokre lecz od łez bo w krakowie na brackiej pada deszcz bo w krakowie na brackiej pada pada deszcz pada deszcz
ąc Grzegorz Turnau (ur. 31 lipca 1967 w Krakowie) – polski artysta, aranżer, pianista, kompozytor, wokalista i poeta. Wykonawca tzw. poezji śpiewanej albo piosenki poetyckiej. Grzegorz Turnau stworzył swój własny, niepowtarzalny i bardzo charakterystyczny styl muzyczny i kompozycyjny (stosowanie określonych skal i harmonii), czasami nawiązujący do muzyki jazzowej, smooth-jazzowej, także do dokonań Marka Grechuty i Jana Kantego Pawluśkiewicza. Read more on iSing 86298 odtworzeń 495 nagrań Za mały ekran 🤷🏻♂️ Rozszerz okno swojej przeglądarki, aby zaśpiewać lub nagrać piosenkę Dostosuj przed zapisaniem Wczytywanie… Własne ustawienia efektu Głośność Synchronizacja wokalu Gdy wokal jest niezgrany z muzyką! Użyj podkładu bez linii mel. Plus Tekst piosenki: Bracka Teskt oryginalny: zobacz tłumaczenie › Tłumaczenie: zobacz tekst oryginalny › Na północy ściął mrózZ nieba spadł wielki wózPrzykrył drogi pola i lasyMyśli zmarzły na lódDobre sny zmorzył głódLecz przynajmniej się można przestraszyćNa południu już skwarMiękki puch z nieba zdarłKruchy pejzaż na piasek przepaliłJak upalnie mój bożeLecz przynajmniej być możeWreszcie byśmy się tam zakochaliA w Krakowie na Brackiej pada deszczGdy konieczność istnienia trudna jest do zniesieniaW korytarzu i w kuchni pada teżPrzyklejony do ściany zwijam mokre dywanyNie od deszczu mokre lecz od łezNa zachodzie już nocWciągasz głowę pod kocRaz zasypiasz i sprawa jest czystaDłonie zapleć i złóżNie obudzisz się jużLecz przynajmniej raz możesz się wyspaćJeśli wrażeń cię głódZagna kiedyś na wschódNie za długo tam chyba wytrzymaszLecz na wschodzie przynajmniej życie płynie zwyczajnieSłońce wschodzi i dzień się zaczynaA w Krakowie na Brackiej pada deszczPrzemęczony i senny zlew przecieka kuchennyKaloryfer jak mysz się poci teżZ góry na dół kałuże przepływają po sznurzeNie od deszczu mokrym lecz od łezBo w Krakowie na Brackiej pada deszczGdy zagadka istnienia zmusza mnie do myśleniaW korytarzu i w kuchni pada teżPrzyklejony do ściany zwijam mokre dywanyNie od deszczu mokre lecz od łezBo w Krakowie na brackiej pada deszczBo w Krakowie na Brackiej padaPada deszczPada deszcz In the north, cut the coldFrom the sky fell a great carHe covered the fields and woods roadsThoughts on the ice zmarzłyGood dreams, overcame hungerBut at least I can scareIn the south, already scorcherSoft tore down from the skyFragile landscape of sand blownHow's hot my godBut at least maybeFinally, we would instantly fall in loveAnd in Krakow Bracka rainWhen the need for it is difficult to abolishIn the hallway and the kitchen also fallsGlued to the wall collapses wet carpetsDo not wet from rain but from the tearsIn the West, already nightYou suck in my head under the blanketOnce you fall asleep and the case is cleanWeave your hands and makeDo not wake up nowBut at least once you get enough sleepIf you experience hungerOnce drove eastNot too long endure unless thereBut in the east, at least life is simplyThe sun rises and the day beginsAnd in Krakow Bracka rainTired and sleepy leaking kitchen sinkRadiator is sweating like a mouse orFrom top to bottom flow puddles of ropeDo not wet from rain but from the tearsBecause in Krakow Bracka rainWhen the riddle of existence compels me to thinkIn the hallway and the kitchen also fallsGlued to the wall collapses wet carpetsDo not wet from rain but from the tearsBecause in Krakow Bracka rainBecause in Krakow Bracka fallsIt's rainingIt's raining Pobierz PDF Kup podkład MP3 Słuchaj na YouTube Teledysk Informacje Grzegorz Turnau (ur. 31 lipca 1967 w Krakowie) – polski artysta, aranżer, pianista, kompozytor, wokalista i poeta. Wykonawca tzw. poezji śpiewanej albo piosenki poetyckiej. Grzegorz Turnau stworzył swój własny, niepowtarzalny i bardzo charakterystyczny styl muzyczny i kompozycyjny (stosowanie określonych skal i harmonii), czasami nawiązujący do muzyki jazzowej, smooth-jazzowej, także do dokonań Marka Grechuty i Jana Kantego Pawluśkiewicza. Read more on Słowa: Michał Zabłocki Muzyka: Grzegorz Turnau Rok wydania: brak danych Płyta: brak danych Ostatnio zaśpiewali Inne piosenki Grzegorz Turnau (30) 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 0 komentarzy Brak komentarzy
Lista słów najlepiej pasujących do określenia "na brackiej pada deszcz":AKCENTŚNIEGPARASOLJANUSZZIMARYNNAKALOSZKALOSZEGUMIAKTURNAURZEKAULEWAOPADBRAMKACIEŃMŻAWKAPOMPASŁOTASTRZAŁREKORD
na brackiej pada deszcz tekst